wtorek, 15 lutego 2011

"Dobre miejsce do umierania" Wojciech Jagielski

W książce zamieszczona jest opowieść o pewnym domu dla obłąkanych otoczonego wysokim murem, którego pacjenci zostali sami po wybuchu wojny. Gdy wyszli na zewnątrz, do opuszczonej wsi, podzielili się na grupy, by przetrwać.
"Potem przyjechali lekarze (..). Przez cały dzień wertowali kartoteki w szpitalnym archiwum. W końcu, z kartkami chorób w rękach, podzielili pacjentów na trzy grupy(..). Żołnierze załadowali ich na wojskowe ciężarówki i wywieźli - Osetyjczyków do Władykakukazu, Rosjan do Tereku, a Inguszów do Groznego(..).
A ludzie zza muru nie przerywając rzezi ogłosili, że Osetyjczycy i Ingusze nie mogą żyć razem. Północnoosetyjski parlament przegłosował nawet w tej sprawie odpowiednią ustawę. takie było prawo ludzi zza muru."

sobota, 12 lutego 2011

"Różowe strusie pióra" Hanna Krall

"Po jednej stronie ulicy było getto, po drugiej stronie był kościół i klasztor Jezuitów.
Środkiem ulicy pędzono ludzi - na cmentarz na rozstrzelanie. Okna klasztoru zasłonięto, więc zakonnicy nie widzieli idących. Mury klasztoru był grube, więc nie słyszeli - krzyku, płaczu, strzałów ani słów modlitwy."

sobota, 5 lutego 2011

"Imperium" Ryszard Kapuściński

"Pociąg jedzie w świetlaną przyszłość. Prowadzi go Lenin. Nagle - stop, dalej nie ma torów. Lenin wezwał do dodatkowej pracy w soboty, położono szyny i pociąg pojechał dalej. Teraz poprowadził go Stalin. Znów skończyła się droga. Stalin kazał rozstrzelać połowę konduktorów i pasażerów, a resztę zmusił do kładzenia nowych torów. Pociąg ruszył. Stalina zastąpił Chruszczow, a kiedy skończyły się szyny, polecił rozbierać te, po których pociąg już przejechał i układać je przed parowozem. Chruszczowa zamienił Breżniew. Kiedy znowu skończył się tor, Breżniew decyduje się zasłonić okna i tak kołysać wagonami, żeby pasażerowie myśleli, iż pociąg jedzie dalej."