"Po jednej stronie ulicy było getto, po drugiej stronie był kościół i klasztor Jezuitów.
Środkiem ulicy pędzono ludzi - na cmentarz na rozstrzelanie. Okna klasztoru zasłonięto, więc zakonnicy nie widzieli idących. Mury klasztoru był grube, więc nie słyszeli - krzyku, płaczu, strzałów ani słów modlitwy."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz