"Kiedy po dłuższej chwili wyszła zza krzaka, nawet smoki znieruchomiały z wrażenia. Nie padła ani jedna zgryźliwa uwaga. Żaba naprawdę wyglądała bardzo ładnie.
- Widzicie - powiedziała Chenia z dumą do smoków. - Każda kobieta może być interesująca, jeśli zechce. A jak wy wyglądacie? - Chenia spojrzała na smoki badawczo. - Antoni i Wincenty mają brudne włosy.
- My nie mamy włosów! - zaprotestowały smoki.
- Ale są brudne! - ciągnęła nieubłaganie Chenia. - Nowy Średni ma piach na pysku. Chyba się dziś w ogóle nie byłeś! Smok Zygmunta ma pomiętą kokardę, a Zdzisław obgryza paznokcie u nóg.
- Żaba też obgryza paznokcie! - warknął Zdzisław.
- I dobrze - broniła Żaby Makrauchenia - Żaby nie mają paznokci, więc nasza Żaba też ich nie chce mieć. Natomiast smok z poobgryzanymi paznokciami u nóg wygląda śmiesznie."